Galleria Vittorio Emanuele II
Oprócz wysokiej na prawie pięćdziesiąt metrów szklanej kopuły moją uwagę zwróciły też bogate zdobienia w postaci fresków i marmurowych płaskorzeźb. Na podłodze budynku znajdują się cztery dużej wielkości mozaiki przedstawiające herby Rzymu, Florencji, Turynu i Mediolanu. Ogólnie pasaż robi bardzo przyjemne wizualne wrażenie i z pewnością wart jest choćby krótkiego spaceru przy okazji wizyty w mediolańskiej katedrze. San Babila
Tak natknąłem się na stary kościółek San Babila, wtłoczony we współczesne budynki i dziwnie kontrastujący z pełną zgiełku ruchliwą ulicą. Pierwszy kościół wzniesiono w tym miejscu w XI wieku, a następnie kilkukrotnie przebudowywano, ostatnio na początku XX wieku, kiedy budowli przywrócono średniowieczny wygląd. Niestety sam kościółek był zamknięty i mogłem zajrzeć do wnętrza. Zainteresowała mnie natomiast kamienna kolumna z posągiem lwa przed wejściem. Z początku myślałem, że to jeszcze rzymski relikt, jednak okazuje się, że kolumnę wzniesiono prawdopodobnie dużo później - jedna z teorii głosi, że stało się to w późnym średniowieczu dla upamiętnienia zwycięstwa Mediolanu nad Wenecjanami. Castello Sforzesco
XV-wieczny zamek jest dziś siedzibą muzeów i galerii, przyciągających turystów z całego świata. Zamkowych wnętrz jednak nie zwiedzałem - pospacerowałem za to wzdłuż imponujących murów obronnych, wszedłem też na rozległy dziedziniec - w galerii poniżej zamieszczam garść zdjęć zamku. Tuż za dawną rezydencję Sforzów rozciąga się współcześnie park miejski pod nazwą Parco Sempione - miejsce wypoczynku i rekreacji mediolańczyków. Czas jednak naglił i tym razem nie było mi dane dokładnie eksplorować tego miejsca. Bazylika Santa Maria delle Grazie
Niestety okazuje się, że aby móc podziwiać to niezwykłe dzieło, trzeba zarezerwować wizytę dużo wcześniej na specjalnie stworzonej do tego stronie internetowej. Do refektarza wpuszcza się bowiem ograniczoną liczbę osób, skutkiem czego wszystkie bilety są wykupione na kilka miesięcy do przodu. Pozostało mi zatem zwiedzanie samej bazyliki. Świątynia została zbudowana w końcu XV wieku i łączy w sobie elementy architektury gotyckiej i renesansowej. Jej ceglana fasada oraz piękne detale przyciągają uwagę przybywających do Mediolanu turystów. Kolumnada San Lorenzo i bazylika San Lorenzo Maggiore
W bezpośrednim sąsiedztwie kolumnady znajduje się bazylika San Lorenzo Maggiore - jeden z najstarszych kościołów w Mediolanie, którego początki również sięgają czasów rzymskich, a który następnie wielokrotnie przebudowywano w późniejszych wiekach. W galerii poniżej przedstawiam garść zdjęć samej bazyliki, jak także i placu przed świątynią, na którym znajduje się wspomniana kolumnada, a także pomnik cesarza Konstantyna Wielkiego. Bazylika św. Ambrożego
Największe wrażenie zrobił na mnie widoczny na zdjęciu obok, otoczony krużgankami dziedziniec świątyni. Początkowo w tym miejscu gromadzono katechumenów, jednak gdy w późniejszych wiekach powszechne stały się chrzty niemowląt, dziedziniec przestał pełnić swoją funkcję i stał się miejscem spotkań religijnych i świeckich. W galerii poniżej przedstawiam zdjęcia z wnętrza świątyni. Pociągiem z Mediolanu do BergamoNa tym zakończyła się moja półdniowa wizyta w Mediolanie. Po południu wyjechałem już ze Stazione Centrale w kierunku miasteczka Bergamo pod Mediolanem. Połączenia te obsługuje lokalny przewoźnik kolejowy Trenord. Bilety w cenie kilku euro w jedną stronę kupuje się w maszynie oznaczonej logo tej firmy. Takim biletem nie da się jednak otworzyć bramek na peron i zostałem skierowany przez obsługę do ostatniego wejścia po prawej stronie. Tam na peron wpuściła mnie obsługa, zaś bilet musiałem skasować w maszynie tuż przy samym torze, z którego odjeżdża pociąg. Po tej nieco skomplikowanej operacji siedziałem już w pociągu, a po godzinie dotarłem do stacji w Bergamo. O tym jednak już na kolejnej stronie. Przejdź do dalszej części relacji z podróży do włoskiej Lombardii ------>>>>>>>>
|
|