Forum Viatoris

Liban 2023
Bejrut i Baalbek

Copyright (c) 2023 by Radosław Botev

Liban - trasa podróży
Trasa podróży po Libanie

Bejrut

Liban odwiedziłem tylko na krótko w drodze powrotnej z podróży do Azji Południowej w 2023 roku. Warunki wykorzystania mil premiowych w programie Miles&More zmusiły mnie do powrotu z Indii przez rejon Bliskiego Wschodu i mój wybór padł właśnie na nieznany mi wcześniej Liban.

Kraj ten odwiedzałem w czasie trwającego od kilku lat potężnego kryzysu finansowego - libańska waluta boryka się z hiperinflacją, skutkiem czego kraj powoli nieformalnie przechodzi na płatności w dolarach, częste są wyłączenia prądu, a ludność ledwo wiąże koniec z końcem. Kiedy po trawającej ponad godzinę chaotycznej odprawie paszportowej na międzynarodowym lotnisku w Bejrucie dotarłem wreszcie do Hotelu Napoleon w samym sercu historycznej dzielnicy Hamra, była już 3 w nocy. O tej porze w hotelu następuje przerwa w dostawie prądu, która trwa aż do rana - do pokoju wchodziłem w absolutnej ciemności.

Ulica Hamra, Bejrut, Liban (c) 2023 by Radosław Botev Rankiem należało rozejrzeć się za możliwością wymiany waluty. W Libanie w dobie hiperinflacji pozamykała się na głucho większość banków, nie działają też bankomaty. Nie należy również płacić kartą - bank przeliczy bowiem walutę po oficjalnym, rządowym kursie, który obecnie jest kilka razy gorszy od faktycznego. Pozostaje zatem wymiana pieniędzy na tzw. „czarnym rynku”, co w praktyce oznacza zupełnie standardową obecnie procedurę wymiany pieniędzy niemal w dowolnym sklepie. Wystarczy pojawić się na ulicy Hamra i zaraz któryś sklepikarz zapyta, czy aby nie chcemy dokonać wymiany.

Hiperinflacja oznacza, że wymieniwszy 100 dolarów dostałem pokaźny plik pieniędzy, którego nijak nie dało się włożyć do portfela. Chociaż w większość miejsc w Libanie udałoby się prawdopodobnie zapłacić także dolarami, to jednak w takiej sytuacji przydałyby się małe nominały, których nie miałem.

Grotte aux pigeons (Al Raouche), Bejrut, Liban (c) 2023 by Radosław BotevTeraz mogłem już spokojnie ruszyć na zwiedzanie miasta. Zalane śródziemnomorskim słońcem ulice Bejrutu były dla mnie przyjemną odmianą po zachmurzonych i deszczowych Indiach. Bejrut usytuowany jest nad brzegiem morza i o ile - inaczej niż choćby w izraelskim Tel Awiwie - za bardzo nie ma tu plaży, o tyle oczy podróżnika ucieszą widoki malowniczych skalistych wybrzeży.

Na zdjęciu obok - skały Al Raouche, widziane z tarasu strategicznie usytuowanej, a przez to dość drogiej restauracji Bay Rock Cafe w dzielnicy Hamra. Można stąd też obserwować samoloty podchodzące do lądowania na międzynarodowym lotnisku w Bejrucie.

Ulice Bejrutu, Liban (c) 2023 by Radosław BotevJednak to nie z powodu wybrzeża przyjeżdża się do Bejrutu. Miasto to - przed wyniszczającą wojną domową z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych zwane Paryżem Bliskiego Wschodu - także i dziś kusi ciekawą architekturą zarówno starych, jak i nowych dzielnic.

Znajdziemy tu zatem i francuską architekturę z czasów kolonialnych - z balkonami z kutego żelaza i charakterystycznymi fasadami, jak też i nowoczesne biurowce, powstałe zupełnie niedawno. Te ostatnie koncentrują się zwłaszcza w biznesowej dzielnicy Zaytouna Bay tuż przy przystani dla jachtów.

W galerii poniżej przedstawiam garść zdjęć obu rodzajów zabudowy centralnych dzielnic libańskiej stolicy.

Galeria zdjęć - Ulice Bejrutu
(kliknij, żeby powiększyć)

Ulice Bejrutu, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Ulice Bejrutu, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Ulice Bejrutu, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Ulice Bejrutu, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Berytus - ruiny, Bejrut, Liban (c) 2023 by Radosław BotevBejrut ma jednak o wiele starszą historię niż czasy kolonialne - w samy centrum znajdziemy ruiny starożytnego miasta Berytus, które z czasem stało się dzisiejszym Bejrutem.

Miasto zostało założone przez Fenicjan. Strategiczne położenie umożliwiło mu rozwój jako portu handlowego. W okresie rzymskim Berytus stał się ważnym ośrodkiem edukacyjnym, z cenioną szkołą prawniczą. Swój status jako ważnego ośrodka administracyjnego miasto zachowało jeszcze pod panowaniem Bizancjum, jednak zostało zniszczone w okresie wypraw krzyżowych. Odbudowano je pod panowaniem Mameluków, a jego ponowny rozkwit przypada na okres osmański.

Do dziś ze starożytnego miasta pozostało kilka rzymskich kolumn i fundamenty dawnych budynków.

Meczet Muhammada al-Amina i katedra Świętego Jerzego, Bejrut, Liban (c) 2023 by Radosław BotevBardziej jednak niż ruiny Berytusu zaciekawiły mnie współczesne budowle sakralne w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Bo to stoją tu obok siebie świątynie islamu i chrześcijaństwa - meczet Muhammada al-Amina i maronicka katedra Świętego Jerzego.

Paradoksalnie widok ten bardziej niż cokolwiek innego uzmysłowił mi, jak podzielone jest społeczeństwo libańskie - chrześcijanie i muzułmanie stanowią tu po 50% populacji - napięcia spowodowane na tym tle stały się jedną z głównych przyczyn wybuchu wojny domowej w latach siedemdziesiątych.

Także i współcześnie - chociaż w Libanie panuje względna równowaga, a wciąż żywa pamięć krwawej wojny na razie powstrzymuje wybuch kolejnych starć - pokój może okazać się bardzo kruchy.

Maronicka katedra Świętego Jerzego, Bejrut, Liban (c) 2023 by Radosław BotevW 2023 roku wciąż jednak można było bez przeszkód zwiedzać libańską stolicę. Przyjrzałem się bliżej samej katedrze Świętego Jerzego.

Świątynię zbudowano pod koniec XIX wieku. Jej fasada jest ozdobiona detalami w stylu barokowym, z kolumnami, łukami i zdobieniami, które nadają mu wyjątkowy charakter. Uwagę zwracają także kolorowe witraże - jak widać katedra podniosła się już po eksplozji w bejruckim porcie w 2020 roku, kiedy to większość szyb została rozbita przez potężny podmuch.

We wnętrzu uwagę przykuwa kolumnada, oddzielająca nawę główną od naw bocznych, a także freski nad głównym ołtarzem. Sam ołtarz zwieńczony jest baldachimem na czterech kolumnach, co nadaje mu majestatycznego wyglądu.

Galeria zdjęć - Wnętrze maronickiej katedry Świętego Jerzego
(kliknij, żeby powiększyć)

Maronicka katedra Świętego Jerzego, Bejrut, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Maronicka katedra Świętego Jerzego, Bejrut, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Maronicka katedra Świętego Jerzego, Bejrut, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Maronicka katedra Świętego Jerzego, Bejrut, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Katedra Świętego Jerzego, Bejrut, Liban (c) 2023 by Radosław BotevW Bejrucie jest jednak jeszcze jedna katedra pw. Świętego Jerzego - tym razem jest położona w sąsiedztwie tej pierwsze katedra prawosławna, której historia sięga średniowiecza, przy czym współczesny budynek pochodzi z XVIII wieku.

Katedra doznała poważnych zniszczeń w czasie wojny domowej, jednak obecnie niemal nie ma już po nich śladu. Wnętrze katedry prezentuje się równie imponująco, jak i tej pierwszej - tutaj rzuca się jednak w oczy przede wszystkim bogato zdobiony ołtarz (w galerii poniżej).

* * *

Jeśli chodzi o zniszczenia spowodowane wybuchem w porcie w 2020 roku, to są one jeszcze gdzieniegdzie widoczne - spacerując ulicami miast mijałem opustoszałe sklepy bez szyb i z framugami wyrwanymi od podmuchu. Ogólnie rzecz biorąc miasto - przynajmniej na pierwszy rzut oka - podniosło się już jednak po tej tragedii. Jako turysta w ogóle nie musiałem sobie tym zaprzątać głowy - tym bardziej, że czas naglił, a miałem w planach jeszcze odwiedzenie ruin starożytnego Baalbeku.

Galeria zdjęć - prawosławna katedra Św. Jerzego
(kliknij, żeby powiększyć)

Katedra Świętego Jerzego, Bejrut, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Katedra Świętego Jerzego, Bejrut, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Katedra Świętego Jerzego, Bejrut, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Katedra Świętego Jerzego, Bejrut, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Baalbek

Baalbek, Liban (c) 2023 by Radosław BotevPoczątkowo planowałem pojechać do Baalbeku wynajętym samochodem, jednak okazało się, że w Libanie - tak jak i w większości krajów na Bliskim Wschodzie - jeżdżą prawie wyłącznie samochody z automatyczną skrzynią biegów. Nie bardzo miałem ochotę uczyć się tym jeździć akurat na ulicach Bejrutu - zanotowałem jednak w pamięci, aby wypożyczyć kiedyś taki samochód gdzieś w miejscu o mniejszym natężeniu ruchu.

Do Baalbeku musiałem się jednak jakoś dostać - pracownicy wypożyczalni samochodów pomogli mi załatwić kierowcę z samochodem. I tak oto dotarłem do miejsca rozległych ruin hellenistycznego Baalbeku, wpisanych na listę dziedzictwa UNESCO. Zachowały się tutaj między innymi pozostałości monumentalnych świątyń Jowisza i Wenus - prawdziwa gratka dla miłośników starożytności.

Galeria zdjęć - Baalbek
(kliknij, żeby powiększyć)

Baalbek, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Baalbek, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Baalbek, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Baalbek, Liban (c) 2023 by Radosław Botev

Baalbek był ostatnim przystankiem na trasie mojej azjatyckiej podróży - stąd wracałem już do Europy. Poleciałem najpierw do znanego mi już Bukaresztu, a stamtąd dalej do Belgradu. O tym jednak piszę już na oddzielnych stronach, dotyczących tych miast.

Koniec relacji z podróży do Libanu

Forum Viatoris - strona główna

O nas