Plac MasarykaOprócz zamku udało mi się w Ostrawie odwiedzić także tutejszą starówkę - również przygotowaną już na święta, bo na rynku - placu Masaryka (Masarykovo náměstí) w najlepsze trwał już bożonarodzeniowy jarmark. Pierwotnie plac Masaryka był centrum średniowiecznej Morawskiej Ostrawy. Do XIX wieku otoczony był drewnianymi budynkami, kiedy to zastąpiono je murowanymi kamienicami, pokryto ulice brukiem i zbudowano sieć kanalizacyjną. W XX wieku plac przeszedł kolejne zmiany, w tym w okresie międzywojennym, kiedy zyskał budynki w stylu secesji i modernizmu oraz stał się miejscem ważnych wydarzeń, takich jak demonstracje czy wizyty polityków. W okresie powojennej Czechosłowacji z placu usunięto zabytkowe elementy - kolumnę maryjną i figurę św. Floriana, które jednak powróciły na plac na początku XXI wieku. Katedra Boskiego ZbawicielaWizytę w Ostrawie zakończyłem na zwiedzaniu tutejszej katedry Boskiego Zbawiciela. Świątynia ta została wzniesiona pod koniec XIX wieku, kiedy dzięki rozwojowi przemysłu węglowego dotychczas niewielkie miasteczko Ostrawa Morawska (i jej siostrzana Ostrawa Śląska - dziś dzielnica Ostrawy) rozrosła się na tyle, że nie wystarczył już stary kościół, położony tuż przy rynku - dzisiejszym placu Masaryka. Wnętrze katedry (na zdjęciach w galerii poniżej) wydało mi się jednak dość skromne. Należy jednak zaznaczyć, że natkniemy się tam też i na relikwie św. Jana Pawła II. Krótki, bo zaledwie kilkugodzinny pobyt w Ostrawie nie pozwolił mi na dokładne poznanie miasta. Wiem jednak, że zwiedzać tu można też między innymi starą kopalnię. Notuję zatem w pamięci, żeby przy jakiejś okazji jeszcze tu powrócić. Czeski CieszynPo około czterdziestu minutach jazdy płatną autostradą D48 z Ostrawy docieram do Czeskiego Cieszyna tuż przy polskiej granicy. Już na wjeździe podróżnych wita tabliczka z nazwą miejscowości w dwóch językach - po polsku i po czesku, co oznacza, że miasto zamieszkane jest przez znaczną polską mniejszość. W samym Czeskim Cieszynie dwujęzyczne są także tabliczki z nazwami ulic. Czeski Cieszyn jest stosunkowo młodym miastem, które powstało w wyniku wytyczenia po I wojnie światowej granicy na Olzie i oddzielenia od drugiej części miasta, która przypadła Polsce. Skutki tego podziału są odczuwalne do dziś – spacerując ulicami Czeskiego Cieszyna, trudno oprzeć się wrażeniu, że miastu czegoś brakuje, że jest ono niepełne. Historyczne centrum, wraz z widocznym na zdjęciu rynkiem, wydaje się zbyt małe i zbyt senne. Dopiero gdy spojrzymy na oba miasta razem, zaczynają one współgrać, a w przestrzeni wyłania się ład urbanistyczny. Utrata połowy miasta była dla Czeskiego Cieszyna o tyle bolesna, że to polski Cieszyn, któremu poświęcam osobną podstronę, zachował większość zabytków. Będąc w mieście, warto zatem przekroczyć granicę - choćby i słynnym mostem Przyjaźni. Jednak i po czeskiej stronie granicy natrafimy na kilka zabytków, takich jak choćby stare wille w historycznym centrum. Warto też ogólnie przespacerować się ulicami Czeskiego Cieszyna. Główna z nich - Hlavní třída prowadzi prosto jak strzała od granicznego mostu Przyjaźni aż po stację kolejową. Czeski Cieszyn jest ogólnie spokojnym, kameralnym miejscem. Nawet bowiem wspomniana główna arteria bynajmniej nie tętni życiem. Cały ruch uliczny przeniósł się bowiem poza obręb starówki - na drugą stronę torów kolejowych, za którymi zaczyna się nowocześniejsza część miasta. W galerii poniżej zamieszczam garść zdjęć, jakie udało mi się zrobić w czasie krótkiego spaceru. ŠtramberkBędąc w rejonie Ostrawy, warto wstąpić także do malowniczo położonej wioski o niemiecko brzmiącej nazwie Štramberk. Aby tu dotrzeć z Czeskiego Cieszyna należało wrócić w głąb Czech tą samą autostradą D48, która wcześniej poprowadziła mnie z Ostrawy pod polską granicę. Štramberk to średniowieczna wieś położona na stokach wzgórza Zámecký vrch. Na szczycie wzgórza, ponad rynkiem i całym miastem wznoszą się pozostałości zamku Štramberk z wysoką na 40 metrów wieżą Trúba (kompleks zamku był niestety zamknięty w czasie mojej wizyty, bo trafiłem akurat na poniedziałek - dzień wolny od pracy muzeów). W samej miejscowości zachowało się natomiast kilka starych, drewnianych domów. Ogólnie atmosfera Štramberku jest spokojna, a mieszkańcy i turyści mogą cieszyć się urokiem okolicznych malowniczych wzgórz. Nowy JiczynO rzut beretem od Štramberku leży miasto Nowy Jiczyn - dotarcie tu samochodem zajęło mi kilkanaście minut. Miasto to powstało pod koniec XIII wieku i rozwinęło się dzięki rzemiosłu, zwłaszcza sukiennictwu. Główny rynek, nazywany tu podobnie jak w Ostrawie placem Masaryka, jak też i cała starówka zachwycają urokliwymi kamieniczkami z charakterystycznymi dla tej części Europy arkadami na parterze. W centralnej części placu Masaryka natkniemy się na kolumnę maryjną. To kolejny charakterystyczny element tutejszych miast, spotykany na terenach dawnej monarchii austro-węgierskiej, ale też i w Bawarii. Obrazu architektonicznej spuścizny Habsburgów dopełnia cebulasta wieża kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Na tym zakończyła się moja krótka podróż po Czechach na jesieni 2024 roku. Dobrze utrzymana szosa poprowadziła mnie sprawnie z Nowego Jiczyna z powrotem na autostradę D1, którą pojechałem wprost do Polski. Koniec
|
|